Każdy z nas wie, że w sporcie nie liczy się tylko ciało, ważna jest też głowa. To ona popycha do dalszego działania, gdy jesteśmy już na granicy swoich możliwości, ona jest decydującym czynnikiem. Głównie z tej przyczyny praca z psychologiem jest w życiu sportowca jedną z istotniejszych kwestii. To dlatego Ci sami sportowcy raz zwyciężają, a innym razem wygrana wymyka im się na ostatnich metrach, mimo że są doskonale przygotowani. Psychika nie jest jedynie domeną wyczynowców, ale każdego, kto próbuje przekroczyć swoje granice. Wypróbuj 9 sposobów, aby zbudować silniejszą psychikę do treningów!
1. Pamiętaj, że niczego nie musisz
Obiegowe „muszę iść na trening” powinno wyskoczyć raz na zawsze z Twojego słownika. Wcale nie musisz rano wstawać, wcale nie musisz po pracy iść na siłownię, ani poświęcać wolnego wieczoru na bieganie. Zmień swoje nastawienie do codziennego życia i do sportu. Zastanów się nad różnicą pomiędzy „musieć” a „chcieć”. Nikt nie każe Ci tego robić, a jeśli każesz sobie sam – nie musisz, ale chcesz!
2. Skup się na technice
Kiedy kryzys przychodzi w trakcie ćwiczeń, warto skupić swoje myśli na czymś innym niż ból i zmęczenie. Przydatną metodą jest skierowanie swoich myśli na technikę danego ćwiczenia, co z pewnością przyniesie wymierną korzyść. Myśląc o poprawnym powtórzeniu przestaniesz myśleć o tym ile serii za Tobą, a ile jeszcze przed Tobą…
3. Nie zawiedź ludzi, dla których jesteś wzorem
Nie musisz być trenerem, żeby ukierunkować się na takie myślenie. Tata, kolega, Twoja dziewczyna, ci których wciągnąłeś w zabawę z siłownią, a nawet obcy ludzie, obserwujący Cię od dawna, z pewnością liczą na Twoją formę. Nie zawiedź ich oczekiwań, nie burz swojego autorytetu. Zrób jeszcze kilka powtórzeń i z dumą odejdź odpocząć. Każdy wie, że możesz, uwierz w swoje możliwości!
4. Pomyśl o korzyściach
A kiedy już doszedłeś do wniosku, że chcesz i nagle dopada Cię demotywująca myśl „A po co ja to robię?”, wtedy pomyśl o korzyściach wynikających z treningu, którego się podjąłeś. Uświadom sobie, że ten wysiłek nie pójdzie na marne, ale pozwoli poprawić Twój stan zdrowia, kondycję, zbudować wymarzoną sylwetkę. Zastanów się co tak naprawdę popchnęło Cię do zakupu karnetu do klubu fitness.
5. Wyznacz długoterminowy cel
Dokładnie tak – długoterminowy cel. Droga do niego powinna być wyznaczona przez mniejsze cele, które będą stosunkowo łatwe. Każdy mały sukces będzie dla Ciebie dodatkową motywacją. Jednak w gruncie rzeczy ten długoterminowy cel pozwoli Ci na odnalezienie równowagi pomiędzy treningiem a wypoczynkiem. Kilkumiesięczne założenia umożliwią Ci poczynić plany, zmotywują do solidnej pracy i bycia systematycznym, jednocześnie nie przesadzając, bo ewentualna kontuzja wykluczy Cię z możliwości startu bądź dalszych treningów i poprawy formy. Cel jest istotny z tego punktu widzenia, że musisz wiedzieć, po co się męczysz. Inaczej prędzej, czy później rzucisz ciężarem, zadając sobie pytanie „po co to wszystko?”.
6. Odskocznia od codzienności
Ciężki dzień w pracy i szkole, stres, problemy, rachunki, zdenerwowany klient i niezadowolona kasjerka w sklepie, a do tego jeszcze ta cała siłownia… Tymczasem to właśnie siłownia jest odskocznią od całej gmatwaniny myśli dnia codziennego. To tutaj możesz skupić się na sobie, zostawić wszystkie negatywne emocje za drzwiami. Nie traktuj siłowni jak gwoździa do trumny, bo tak jak już wspominaliśmy – sam się na to zdecydowałeś.
7. „Ja nie potrafię?!”
Uświadom sobie, że ktoś w takiej samej sytuacji życiowej jak Ty, o tej samej wadze, wzroście i możliwościach właśnie jest krok przed Tobą, daje radę i idzie naprzód. Robi kolejne powtórzenie, a Ty chcesz zrezygnować, zostać w miejscu i zacząć się cofać. Uwierz w to, że Ty też możesz i to równie dobrze, jeśli nie lepiej, niż pozostali.
8. Ważny test
Kolejne powtórzenie bądź dwa mogą być istotnym testem, nie tylko na siłowni, ale także w życiu, gdy jest wyjątkowo ciężko, a nie możesz się poddać. Czy odpuszczasz, kiedy naprawdę Ci na czymś zależy? Poddajesz się bez walki? Nie! Więc zrób jeszcze jedno powtórzenie i udowodnij przede wszystkim sobie, że dasz radę bez względu na wszystko.
9. Dziel trening na mniejsze partie
A przede wszystkim, gdy jest trudno – nie myśl, że do końca pozostały jeszcze 4 ćwiczenia, po 3 serie, a każde składa się z 12 powtórzeń. Łatwiej będzie skupić się na tym, co masz do zrobienia w danym momencie. Określ, że celem jest zakończenie tej serii, którą robisz, później przyjdzie czas na kolejne.
Podobne artykuły:
- Efektywny trening, czyli jak skutecznie ćwiczyć na siłowni?
- Trening na nogi – efektywny trening nóg z wykorzystaniem 2 ćwiczeń
- Mity dotyczące treningu siłowego
- Jak zwiększyć siłę na klatkę? Jak progresować w wyciskaniu?
- Trening bicepsów i tricepsów w domu
Dla mnie chyba najistotniejszym okazał się 9 punkt. Czasami jak myślę sobie,że po robocie mam jeszcze iść na trening to naprawdę tracę motywację. Idę na trening a tam do ćwiczenia nogi, dokładnie przysiady 6 serii od 15 do 8 powtórzeń. Mój sposób na to jest taki: liczę sobie w czasie trawania serii tak 3,2,1 3,2,1 3,2,1 – nie od 1do15 Naprawdę ciało mniej cierpi jak głowa ma większy luz 🙂
Zgadzam sie 🙂
Świetny artykuł 🙂